piątek, 14 listopada 2014

Miętowy exploding box .

Czy też miewacie poczucie nieelastycznośc czasu? Brak czasu. Brak czasu. Brzmi prawie jak <brak sygnału>. Czas to nie jest mój wróg, ale mógłby tak szybko nie uciekać, bo tak wiele rzczy chcę jeszcze zdążyć zrobić.

Na szybko / a jaże! / zrobiłam malutkie pudełeczko dla mojej koleżanki. W pastelowych kolorach, wzorzyste, tekturką dziewczyny jadącej na rowerze. Ta dziewczyna, te kwiaty, te kolory i koronka , tak mi się jakoś skojarzyły z beztoską sielanką. Poczuciem , ze na wszystko jeszcze będę miała czas.

Koniec marzycielskiej smęty, pora na pokazanie pudełeczka.








Pozdrawiam serdecznie.

1 komentarz: