Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię wiosnę. Najbardziej spośród czterech pór roku, a zaraz po wiośnie lubię jesień. Za ich wielobarwność. Za eksplozję kolorów i zapachów , która bombarduje i sprawia przyjemność zmysłom.
Z tęsknoty za wiosną, zmieniam powoli dekoracje w domu. Na początek udekorowałam duży wiklinowy wianek, który służy mi już kilka lat , ale tym razem pomalowałam go biała farbą akrylową. Po wyschnięciu dokleiłam do niego mnóstwo kolorowych kwiatów. Nie mogło zabraknąć budki dla ptaszynek, symbolizującej nowe życie :)
Kilka minut pracy i wianek prezentuje się tak.
....Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty....
Grechutę też lubię ;)
Pozdrawiam serdecznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz